Jak pisać i czytać narrację historyczną a w tle prawdy i legendy polskiego średniowiecza
Kto z Was sądzi, że historia czyli opowieść o przeszłości nie ma nic wspólnego z matematyką bardzo się myli. Nie tylko pełna jest liczb , ale też można ją opisać za pomocą matematycznych wzorów – otóż Pan Tomasz Pełech,młody wrocławski mediewista, podczas spotkania z młodzieżą klasy IIB przedstawił nam meandry odczytywania historii oraz kulisy metodologii pisania opowieści historycznej. Jeden z metodologów zapisał ten proces wzorem historia = przeszłość/teraźniejszość. Ta oczywista prawda, że fakty historyczne odczytujemy i opisujemy przez pryzmat współczesnych doświadczeń i trendów politycznych, kulturowych etc. okazała się wręcz rewolucyjna. I tak czytaliśmy razem z naszym Gościem wybrane biografie osobowości polskiego średniowiecza. Poznaliśmy Dobrawę, Piotra Własta czy Konrada Mazowieckiego przez pryzmat politycznych potrzeb czasów, w których powstawały kroniki, które o nich pisały a także przez pryzmat narracji szkolnych podręczników do historii z różnych czasów. Okazało się to niezwykle ciekawym doświadczeniem – ile może być historii jednej postaci, czy w ogóle jest możliwa obiektywna prawda historyczna?
Pan Tomasz Pełech zaprosił też na spotkanie Koła Naukowego Studendów UWr, które przygotuje wykład na temat zamków krzyżowców – zainteresowanych serdecznie zapraszamy – o terminie powiadomimy w późniejszym czasie.
Było naprawdę bardzo ciekawie, poznaliśmy zasady pisania biografii i biogramów i zrozumieliśmy, że trzeba być bardzo ostrożnym i krytycznym przy lekturze historycznych tekstów. Naszemu Gościowi serdecznie dziękujemy i życzymy sukcesów naukowych i osobistych.