Śnieżnik zdobyty. Podsumowanie listopadowej wycieczki Koła Turystycznego Dziesiątka
Szkolne Koło Turystyczne Dziesiątka tym razem dotarło na Śnieżnik, miejsce, gdzie już od wielu lat chciałam zabrać naszych uczniów. 5-6 listopada 2016. Miało być jesiennie i tak było jeszcze w Międzygórzu, przy wodospadzie Wilczki. Międzygórze było przepiękne, widać to szczególnie na zdjęciach Macieja Michniewicza. Dzięki naszej przewodniczce uczniowie poznali trochę historii, trochę ciekawostek o miejscowości i związanej z Międzygórzem księżnej Mariannie Orańskiej. Księżna była wielką miłośniczką tych terenów, przekształciła nieznaną małą osadę w popularną miejscowość letniskową, była też fundatorką schroniska, w którym spaliśmy. Schronisko na Śnieżniku właśnie teraz w listopadzie świętowało 145 urodziny. Byliśmy tam, składaliśmy życzenia gospodarzowi obiektu Jackowi Fastnachtowi, a nawet co niektórzy zostali uraczeni tortem.
Niesamowity klimat schroniska można poczuć wieczorem, kiedy nawał turystów ruszył już w doliny, zostają gospodarze, przyjaciele schroniska i ludzie gór, do których my też się już zaliczamy. Zdobyliśmy przecież Śnieżnik (1425 m n p m) przy śnieżnej pogodzie, silnym wietrze i ujemnych temperaturach.
W niedzielę po śniadaniu ruszyliśmy na Mały Śnieżnik, początkowo w śniegu, potem w rozmokłym śniegu a jeszcze trochę dalej w błocie, a raczej w błocisku. I tak już do samego Międzylesia. Droga była długa, przeszliśmy ponad 20 kilometrów. Grupa naszych uczniów zachowywała się wzorowo i rozsądnie, przewodnicy dbali o nasze bezpieczeństwo na każdym kroku, a jednocześnie opowiadali ciekawe historie. A my oddalaliśmy się od ośnieżonego Trójmorskiego Wierchu, z którego wody spływają do trzech mórz: Bałtyckiego, Północnego i Czarnego.
Dziękuję naszym zaprzyjaźnionym już przewodnikom: Monice Szyrmer, będącej jednocześnie edukatorem EkoCentrum z Wrocławia i współorganizatorem kursów na przewodnika górskiego SKPS oraz Grzesiowi Płosce, który rozwija na Dolnym Śląsku turystykę wspinaczkową, koordynuje w regionie działania WSPINKI Fundacji Wspierania Rozwoju Wspinaczki i wszędzie gdzie tylko to możliwe zakłada nowe trasy do wspinania.
Bardzo dziękuję wszystkim naszym uczniom, wycieczki z kołem Dziesiątka to wielka przyjemność. Jest jeszcze wiele miejsc, do których chciałbym z Wami pojechać, jedno z nich to schronisko na Szczelińcu w Górach Stołowych, inne to schronisko Jagodna w Górach Bystrzyckich i jeszcze Chatka Górzystów w Górach Izerskich, gdzie tradycyjnie kończymy sezon turystyczny. Ale wszystko w swoim czasie…