Mądry, a dowcipny i życzliwy, czyli o spotkaniu z autorytetem

Sobota 20 lutego 2016 r. Zbiórka pod Szermierzem. Kilka godzin spędzonych w gmachu Głównym Uniwersytetu, wreszcie kamery i Profesor Jan Miodek…Ale zanim uczniowie klasy 1 d dotarli do tego miejsca, musieli poszperać, popytać, pomyśleć nad problemami  językowymi, z ktorych „odpytywali” Profesora. A jak było potem? Popatrzcie na zdjęcia i poczytajcie, co napisali:

Patrycja Mikus – Zostaliśmy potraktowani bardzo poważnie. Ale przy tym dobrze się tego dnia bawiłam. Każdy z nas został pomalowany, uczesany i okablowany własnym mikrofonem. Na początku mogliśmy przyglądać się, jak wygląda montowanie i nagrywanie programu. Mieliśmy wtedy okazję zauważyć, ile osób pracuje przy jednym odcinku i jak często zdarzają się wpadki. W pewnym momencie zostaliśmy poproszeni na plan. Moim zadaniem było spytać o małmazję. Cały czas zapominałam tego słowa, na szczęście przed kamerą dałam radę! Nagraliśmy nasz występ za pierwszym razem, wszyscy byliśmy zadowoleni, że nie było pomyłek. Dostaliśmy książki Profesora, a sam autor na bieżąco wpisywał dedykacje. Następnie zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie.

Profesor Jan Miodek, podobnie jak prowadząca Justyna Janus-Konarska i reżyser Witold Świętnicki (i cała ekipa!) stworzyli na planie przyjazną, sympatyczną atmosferę. Zdjęcia z tego dnia (oraz nagrania w TV Polonia i w Internecie) niech świadczą o dobrej przygodzie!

Julia Marcinkowska – Przed nagraniem trochę się denerwowałam. Staliśmy z Antkiem Filipkiewiczem i czekaliśmy na naszą kolej. Jednak gdy już weszliśmy, od razu poczuliśmy się swobodnie. Mateusz Herezo i Oliwer Kiciński podpatrywali pracę zza kamery, ale również byli poproszeni o skomentowanie spotkania do kamery. Antek zadał pytanie dotyczące różnicy pomiędzy „chłopaki”, „chłopacy” oraz „chłopcy”. Poradziliśmy sobie bardzo dobrze. W pełni usatysfakcjonowała nas odpowiedź profesora. Rozbawiło mnie, gdy nawiązywał do swojego dzieciństwa oraz opowiadał o synu. Na sam koniec podaliśmy sobie ręce. Wraz z Mateuszem i Oliwerem ustawiliśmy się do wspólnego zdjęcia z profesorem Miodkiem. Mieliśmy również okazję pozdrowić rodziców oraz dziadków przed kamerą i krótko powiedzieć, czy nam się podobało. Jestem bardzo zadowolona, że mogłam uczestniczyć w tym wykładzie.

Nagranie realizowane było w pięknym gabinecie pełnym książek. Dowiedziałam się sporo ciekawych rzeczy, między innymi czym różni się „mi” od „mnie” oraz skąd tak wiele zapożyczeń w naszym języku. Profesor Miodek jest niezwykłym mówcą. Najbardziej podobało mi się, gdy opowiadał o różnych gwarach i dialektach. Słuchałam z przyjemnością.

Jestem bardzo zadowolona, że mogłam tu być. Dostałam również książkę pt. „Słownik polsko@polski” z dedykacją. Skorzystam i z ksiązki, i z wiedzy zdobytej podczas tego spotkania.

Julia Pieluch – Możliwość wzięcia udziału w jednym z odcinków „Słownika polsko@polskiego” była wyjątkowym doświadczeniem. Samo spotkanie z profesorem Miodkiem to dla mnie ogromny zaszczyt – rzadko zdarza się okazja, by porozmawiać z autorytetem zarówno mądrym, dowcipnym, jak i życzliwym. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że można mieć tak ogromną wiedzę na temat języka polskiego.

W spotkaniu z profesorem wzięły udział również Natalia Wiśniewska – odpytująca Profesora i Julia Olejnik – podpatrująca zza kamery.