Uroczystość 65-lecia LO X

Gdyby nasza szkoła była człowiekiem, spokojnie mogłaby myśleć już o emeryturze… W końcu skończyła 65 lat, więc zdecydowanie zasługiwałaby na odpoczynek. W swoim życiu wychowała tysiące uczniów, stała się ważnym elementem życia niejednej osoby… Jednak LO nr X nie myśli wcale o końcu działalności, wręcz przeciwnie, dalej prężnie się rozwija i kształci kolejne pokolenia.

65 lat to poważny wiek, dlatego też 11 października wyprawiliśmy naszej ukochanej szkole Urodziny i zaprosiliśmy na nie wielu ważnych gości. W świętowaniu wzięli udział nauczyciele i uczniowie, którzy zaangażowali się w przygotowania jak nigdy, chociaż nie z mniejszym zapałem organizują także inne ważne dla naszej społeczności wydarzenia. Wszyscy dali z siebie wszystko co najcenniejsze – czas, talent i zaangażowanie, i właśnie dzięki temu i oczywiście niezastąpionej mentorce, pani Katarzynie Łaszkiewicz, czuwającej nad całym przedsięwzięciem, udało się wystawić spektakl „Muzyczny kalejdoskop zdarzeń”. Odpowiedzialność za to całe zamieszanie ponoszą także uczniowie Utalentowanej Dziesiątki, klasy 3b oraz 2c i 2d, którzy tygodniami przygotowywali się do występu (a 1cn wraz z wychowawcą bardzo skutecznie zapanowała nad dekoracją auli i stroną techniczną imprezy, działając w szatniach, kierując gości na odpowiednie miejsca). Znalezienie strojów pasujących do poszczególnych dekad, wybranie odpowiednich utworów, a także stworzenie spójnej choreografii nie było łatwym zadaniem, ale wspólnymi siłami udało się i wszyscy zaproszeni na jubileusz mogli zobaczyć dzieło, z którego nie sposób nie być dumnym.

Nagle w naszej szkole obok ważnych osobistości reprezentujących prezydenta Wrocławia, kuratora, a także absolwentów, nauczycieli, pracowników szkoły i uczniów pojawiły się dziewczynki w warkoczach z kokardami ubrane w mundurki, prawdziwe Dzieci Kwiaty i ludzie w dzwonach wyrwani z lat siedemdziesiątych czy stojący w PRL-owskich kolejkach lat osiemdziesiątych, co spotkało się z niemałym zdziwieniem. 

Publiczność żywo reagowała na śpiewane przez artystów piosenki. Niektórzy nucili pod nosem, inni podrygiwali w rytm muzyki, a inni bili brawo. Kiedy przyszedł czas na finał nikt nie stał już miejscu, wszyscy wstali ze swoich krzeseł i bawili się wspólnie, nie gorzej  niż na plenerowym koncercie w ciepły letni wieczór. Jakby nagle każdy zapomniał o jesiennej pogodzie i chandrach, i o krawacie czy garsonce, którą miał na sobie.

Po części oficjalnej i naszym przedstawieniu muzycznym odbyło się otwarcie „Alei Gwiazd”, w której wyeksponowano zdjęcia absolwentów naszego liceum, którzy wyróżnili się szczególnymi  życiowymi  osiągnięciami. Po wszystkim zaprosiliśmy gości na mały poczęstunek i wspólne świętowanie, jak to przystało na urodziny! Na stołach pojawiły się nawet pączki z logiem szkoły na słodkim lukrze! Wystrzeliło także konfetti, a wszyscy bawili się przednio. Kochana szkoło, czy Ty także czujesz, że ta impreza naprawdę się udała?

Żyj nam sto lat! A może i dłużej, bo przecież na to zasługujesz. Jeszcze raz życzymy Tobie, nauczycielom i uczniom wszystkiego, co najlepsze. 

(napisały Karolina Byś i Marta Woroniak z 3b)