Relacja z warsztatów My history- Your history – dzień drugi

Na porannych zajęciach we wtorek okazało się, że zarówno Polacy, jak i Niemcy mają słabą pamieć do imion. Po wielu grach mających na celu zapamiętanie siebie nawzajem, musieliśmy finalnie nakleić na bluzki plakietki z imionami, by się nie mylić.W tym dniu opowiadaliśmy historie naszych rodzin, aż do pokolenia pradziadów wstecz. Niektóre były zabawne, inne mniej, jeszcze inne całkiem smutne. Okazało się, że wiekszość rodzin przewędrowało pół Europy, by znależć sie w miejscu, gdzie teraz mieszka. Po południu rozpoczęliśmy pracę w grupach. Tematami są: Unia Europejska, Migracje, i Zimna Wojna. Wbrew pozorom nie były to wcale nudne zajęcia. Były one mocnym wyzwaniem językowym. Nie codziennie opowiadamy w obcym języku o stryjecznych pradziadach 🙂  czy problemach politycznych. W czwartek wieczorem zaprezentujemy na plenum efekty naszych starań. Po kolacji dostaliśmy przyzwolenie na organizację dyskoteki w stylowych podziemiach pałacu. Nie było jednak wśrod nas zapamiętałych tancerzy i po krótkiej grze w piłkarzyki i tenis stołowy, zdecydowałiśmy się na integrację w przytulnych pokoikach naszej Stajni. Była tak udana, że tym razem musieliśmy zostać zagonieni do łóżek.  Cdn. Wiktoria i Sara