„Ufaj, że wrócę…” – spotkanie z Ryszardem Gaikiem

List datowany 8 stycznia 1940…, z adresem zwrotnym…  Ostaszków, Jaszczyk 37, Kalinijnskaja Obłaść

„Najdroższa żonko!

Helenko zawiadamiam Cię, że jestem w SSSR i dobrze mi się powodzi. (…)

Pozdrawiam Cię, dzieci i  rodzinę.

Ufaj, że wrócę.

Felek”

List datowany 8 stycznia 1940…, z adresem zwrotnym…  Ostaszków, Jaszczyk 37, Kalinijnskaja Obłaść

 

Tak pisał do swojej żony Heleny Pan Feliks Gaik – ojciec Pana Ryszarda Gaika, którego gościliśmy w poniedziałek 26 lutego 2019 w naszej szkole. Już jednak nie wrócił, został zamordowany w Twerze w 1940 roku. Ślad po nim zaginął.

Mieliśmy okazję posłuchać przejmującej opowieści o ciężkich losach Polaków, których II wojna zastała na ziemiach za Bugiem i którzy wojnę spędzili pod okupacją radziecką. Mimo wielu prób pism do władz radzieckich i polskich nigdy już żadnej wiadomości o ojcu i mężu rodzina nie otrzymała. Czekały ich jeszcze dwa nakazy deportacji: 13. 04.1940 – deportacja do  Kazachstanu, a potem  w 1945 – deportacja – do Polski, i tak Pan Ryszard trafił po wojnie do Wrocławia  na  Kowale.Posłuchaliśmy o strasznych losach Polaków na Dalekiej Syberii, o życiu w ziemiankach, gdzie wilki zaglądają do okien, o pracy 5 – letnich dzieci na polach kołchozu, „bo kto nie pracuje ten nie je” … i innych trudach dnia codziennego tamtejszych ludzi.

Po wojnie pojawiało się wiele spekulacji o więźniach Ostaszkowa i innych obozów. Dopiero na przełomie 1898 i 1990 roku wszyscy poznali prawdę – niemal wszyscy zostali zamordowani.

Żona Helena nigdy nie wyszła za mąż, pielęgnowała pamięć męża. Podobnie dzieci. Danuta i Ryszard starali się zachować pamięć o ojcu i przekazać ja następnym pokoleniom. Pan Ryszard napisał i wydał książkę  „Ku czci moich rodziców…” Ufaj, że wrócę”, która opowiada o losach jego rodziny, zwłaszcza tułaczkę po Kazachstanie i powrót do Polski. Polacy wiedzą niewiele na temat losów rodzin przebywających w Związku Radzieckim w tym okresie. W przeszłości temat ten był zakazany.

Pan Gaik gości u nas już drugi raz, tym razem  opowieści o polskiej historii posłuchała klasa IIA, opowieści , która przykuła uwagę wszystkich,  bo nasz Gość opowiadał o zwykłym życiu w nieludzkich czasach a  historia jego rodziny autentycznie poruszyła nas głęboko. 

Dziękujemy.